To pierwsza modyfikacja jaka po odebraniu samochodu z salonu przyszła mi na myśl. Tak naprawdę spodziewałem się zastać podłokietnik w moim samochodzie, jako że dłuższe golfy wyposażone były lepiej, nawet w wersji Trendline, aniżeli ich odpowiednik w hatchbacku. Niestety, ani żaluzji środkowej, ani podłokietnika nie było. Zabrałem się do kompletowania części zaraz po odbiorze samochodu, a wymiany całego tunela dokonałem jeszcze przed końcem gwarancji. Samych podłokietników jest sporo. Wersja podstawowa to najczęściej spotykana ma nawiew i uchwyty na kubki dla tylnych siedzeń. Bogatsze są z gniazdem 12V, wentylowanym schowkiem wewnątrz, gniazdem USB, AUX-IN, ewentualnie z pojemnikiem na zmieniarkę. Można również pokusić się o konwerter 230V, wszystko zależy jaka fantazja nas poniesie - ja nie poszedłem na całość, ale też nie na łatwiznę. Zdecydowałem się na podłokietnik w wersji multimedialnej, czyli z Media IN i AUX IN, ale media opisze w następnym poście.